[MANGA PL] Atak Tytanów — Before the Fall (tom 1)

Ruszamy z najnowszym wpisem, moi drodzy. Miał się pojawić jeszcze na weekend, ale miałem trochę seansów i porządków do ogarnięcia, więc ląduje dopiero dzisiaj. Będę się starał, by kolejny pojawił się też i jutro, byśmy tutaj lekko nadgonili. Dodatkowo musiałem parę wpisów ze strony technicznej poprawić — przenoszenie fotek i linkowanie ponownie, czyli praca była, a efektów nie widać. Tak to już bywa. Czas na stałe elementy. Czekam sobie na parę rzeczy, ale termin ich przybycia ciężko określić. Mangi jakieś powinny pojawić się lada dzień, więc trochę dodatkowo ubarwię ten wpis na koniec miesiąca. Niebawem też ruszy wyczekiwana paczka z USA. Trochę ją z pewnego powodu przesunąłem, ale będzie dzięki temu bogatsza. Czas na zapowiedzi. Wydawnictwo Hanami ogłosiło wydanie mangi „Old Boy” napisanej przez Garona Tsuchiyę i zilustrowanej przez Nobuakiego Minegishiego, Cytując Wikipedię: Odurzony i zdezorientowany 25-letni Shinichi Gotō znajduje się w małym pokoju w prywatnym więzieniu po tym, jak został porwany i uwięziony pewnej nocy z nieznanych mu powodów. Pomimo błagań, żaden ze strażników nie chce mu powiedzieć, kto go porwał ani dlaczego jest przetrzymywany. W miarę upływu dni jego przymusowa izolacja powoli odbija się na jego zdrowiu psychicznym. Ujście znajduje poprzez trening umysłu i ciała, aby przygotować się na dzień, w którym będzie mógł dokonać zemsty. Po dziesięciu latach odosobnienia w celi o zaostrzonym rygorze, mając do towarzystwa jedynie telewizor, zostaje nagle zwolniony. Po wyjściu na zewnątrz napotyka bardzo zmieniony świat. Długie więzienie wyrwało go od społeczeństwa i uniemożliwiło mu normalne życie, którego pragnął. Nie mając nic do stracenia, rozpoczyna misję polegającą na odkryciu tożsamości swoich porywaczy i przyczyny swojego uwięzienia. Wydaje się jednak, że niezidentyfikowana osoba stojąca za uwięzieniem Shinichiego jeszcze z nim nie skończyła i w ten sposób rozpoczyna się pokręcona gra, w której przetrwa tylko zwycięzca. Tak, pierwowzór bardzo znanego filmu w końcu w Polsce. Nie bez powodu, bo zapowiedziano też serial. Dalej mamy Waneko i przywrócenie tytułu „Pandora Hearts” w pakietach. Kto szukał lub się zastanawiał, to wasza szansa. Na koniec najlepsza nowinka dla mnie, czyli 10 lipca tego roku będzie miał premierę najnowszy album Ado o tytule „Zanmu”. Czekam z niecierpliwością na ten dzień, jeśli mam być szczery. Pojawi się tam kilka znanych nam hitów z singli z ostatnich miesięcy („Show”, „Kura Kura” („SPY x FAMILY” opening theme), „Himawari”). Jak zwykle mamy kilka wersji do wyboru, gdzie najciekawsza jest z książką i płyta Blu-ray w mom mniemaniu. Czas na część główną.
Dzisiejszym gościem honorowym jest pierwszy tom mangi na bazie świata Hajime Isayamy, ale ze scenariuszem Ryō Suzukaze i rysunkami Satoshi Shiki o tytule „Atak Tytanów — Before the Fall” w wydaniu Deluxe, którą wydało w naszym kraju wydawnictwo J.P. Fantastica. Tak, moi drodzy, dzisiaj opisuję wam swoista nowość na rynku i w moich zbiorach, ponieważ jeszcze nawet nie trafiła do mojego podsumowania pod koniec miesiąca. Już nie chciałem zwlekać, bo wiem, że niebawem dotrą do mnie jakieś inne nowości. W każdym razie dzisiaj recenzuję wam najnowszą pozycję w portfolio J.P. Fantastica z uniwersum Ataku Tytanów, na które rzesze fanów czekało od dawna. Wydawca długo zwlekał z jego wydaniem, co w pewnym sensie trudno wyjaśnić (pierwotnie pytało o zainteresowanie tym tytułem w 2016 roku, czyli szmat czasu temu), ale widocznie chciał najpierw wydać główną serię i obawiał się o sprzedaż tej dzisiaj opisywanej. Trzeba dodać, że jest dosyć obszerna (17 tomów w oryginale, a u nas wydawane w wersji 2in1). Czy warto było czekać oraz dla kogo jest kierowana ta pozycja — postaram się jakoś odpowiedzieć na te pytania. Kilkadziesiąt lat przed upadkiem muru Maria, w wyniku działań fanatycznego kultu, do dystryktu Shiganshina dostaje się tytan. Z powodu pojawienia się pożerającego ludzi olbrzyma, w mieście zapanowuje chaos. Ku zaskoczeniu przebywających w pobliżu zwiadowców, po kilku godzinach nieproszony gość samodzielnie udaje się z powrotem za mury, pozostawiając po sobie znaczne zniszczenia oraz pełne ludzkich ciał wymiociny. Ze zwłok jednej ze skonsumowanych kobiet rodzi się dziecko. Postrzegany jako syn tytana Kuklo zostaje uwięziony i całe swoje wczesne życie spędza za kratami. Jako nastolatek zostaje wykupiony jako trofeum dla rodziny Inocencio, szlachetnego rodu zza muru Sina. Tam poznaje młodą córkę szlachcica, Sharle Inocencio, która uczy go zwyczajów oraz historii mieszkańców murów. Dzięki nowo nabytej wiedzy chłopak zyskuje determinację do wydostania się z niewoli i wyruszenia za mury, aby udowodnić sobie i światu, że nie jest dzieckiem tytana. Nie wie jednak jeszcze, że jak ważny okaże się dla niego kontakt z żołnierzami korpusu zwiadowczego, a także jak wielką rolę odegra w walce ludzkości przeciwko tytanom. „Before the Fall” ma zupełnie inne podejście do opowiadania historii niż główna seria. Akcja na wysokich stawkach, zawiłe budowanie świata, ekscytujące polityczne podteksty, mistrzowskie wykorzystanie tajemnicy i zapowiedzi nie są tutaj nigdzie widoczne. To nie znaczy, że prequel jest zły, po prostu opowiada o wiele bardziej osobistą i samodzielną narrację, która służy uszczegółowieniu mniej zbadanych elementów głównej serii, takich jak kto był pierwszą osobą, która zabiła tytana, jak Powstały korpusy i jak wynaleziono trójwymiarowy sprzęt, którego używają do zabijania tytanów. Sharle jest na chwilę obecną najciekawszą postacią — poświęca luksusy i bezpieczeństwo w imię ideałów i wolności. Początkowo widzi w Kuklo zło wcielone, ale po jego poznaniu uświadamia sobie, że to zwykły chłopak, a nie złowrogi tytan. Sharle jest zdominowana w domu przez ojca, dla którego jest przedmiotem do osiągnięcia większych wpływów — nie kocha jej jak córki, ale jako inwestycje do powiększenia majtku. Kuklo jest od małego bity i poniżany, więc nie wie, czym jest miłość. Po poznaniu Sharli chłonie wiedze historię i wszystko stara się wykorzystać do ucieczki, a potem poznania prawdy o swoim pochodzeniu. W dalszej części tego tomu obserwujemy pierwszą wyprawę po kilkunastoletniej przerwie Zwiadowców, do której przemyka się Kukio, by spotkać tytana i poznać prawdę. Tak to mniej więcej wygląda, moi drodzy. Nie jest łatwo polecić tę mangę, jeśli nie jesteście zagorzałymi fanami tego tytułu z dwóch powodów. Po pierwsze na chwilę obecną nie wnosi on do głównej historii wiele nowego, a jeśli w ogóle — bywa to lekko sprzeczne z tym oryginałem. Kult tytanów czy dziecko tytana się tam nie pojawiało nigdy — jak już to kult murów. Jednak mogło tam być, nie przeczę. Dalej mamy samą długość tej pozycji — zamknie się w ośmiu takich grubasach, co wymaga wyłożenia trochę grosza. Łatwiej było mi polecić jednak „Atak Tytanów — Lost Girls” – tam był jeden tom i w dodatku pojawiało się tam sporo znanych nam bohaterów. Tutaj tak nie jest, ale mogą pojawić się też w przyszłości — nie będę oszukiwał, nie znam tej historii i poznaję ja po raz pierwszy. Sam bardzo lubię oryginał i jestem trochę fanem poznawania takich pobocznych historii, więc się skusiłem i nie żałuję. Jestem ciekawy, jak się to rozwinie. W każdym razie na chwilę obecną polecam fanom oryginału, bo dla nich jest skierowana ta pozycja. Pod względem tłumaczenia, czy tam redakcji tekstu, mamy tutaj solidną robotę. Jakaś tam literówka się trafiła, ale generalnie jest mocno okej. Czas na standardowy opis wydawcy:
Kilkadziesiąt lat przed upadkiem Muru Maria, dziki tytan wkracza do Shiganshiny w wyniku działań fanatycznego kultu. Następuje chaos, a ze zjedzonych zwłok ciężarnej kobiety rodzi się chłopiec o imieniu Kuklo. Zawstydzony i zhańbiony za bycie synem Tytana, Kuklo boryka się z trudnościami przez całe swoje wczesne życie i ostatecznie zostaje zakupiony jako trofeum dla szlacheckiej rodziny. Tam spotyka Sharle Inocencio, córkę szlachcica, która uczy go historii i obyczajów mieszkańców Murów.
Czas na detale.

Specyfika wydania:
Liczba stron: 384
Format: A5 (14,5cm x 20,5cm)
Oprawa: twarda

Manga została wydana w naszym kraju w wersji standardowej i deluxe, czyli twardej oprawie. Oczywiście opisuję wam tę lepszą edycję, jak to mam w zwyczaju. Zawsze takie preferuję, a w przypadku tej pozycji był zastosowany ciekawy ruch przez J.P. Fantastica, który jest u nich w sumie powszechny. Twarde oprawy w zamówieniach przedpremierowych są w cenie tych w zwykłej, ale później nie ma dodruków takiej wersji, więc jest to swego rodzaju bonus. Dlatego właśnie jeszcze łatwiej mi było wybrać akurat taką edycję, więc bardzo mnie taki rozwój spraw cieszy. Mam tylko nadzieję, że nie podniosą ceny (lub tylko nieznacznie), bo pójdę z torbami, jak to mawiają. Dodatkowo w zamówieniu przedpremierowym otrzymałem kartę z grafiką z tej pozycji.

W środku jest kilka kolorowych stron, ale część z nich powtarza się z obwoluty czy wspomnianych dodatków. Postanowiłem więc wrzucić coś nowego.

Przejdźmy do właściwej treści, czyli podgląd kadrów z mangi. Kreska Satoshi Shiki odbiega lekko od oryginalnej, ale nie znowu jakoś tam mocno, więc od razu odnajdujemy się w tej pozycji. Można powiedzieć, że świetnie to wygląda. W sumie kreska przypomina tę znaną od Ryosuke Fuji z „Atak Tytanów — Lost Girls”. Aż się prawie pomyliłem. Dodam jeszcze, że mamy tutaj sporo takich grafik na całą stronę lub na dwie.

Czas na dodatek z zamówienia przedpremierowego. Otrzymałem jedną kartę z grafiką znaną z okładki, ale w lekko innej wersji. Zawsze miło, że coś nam dodano.
Podsumowanie: Nie tak dobra jak główna seria i nie dodaje zbyt wiele do świata ani do ogólnej historii, ale jest to przyjemna historia poboczna, która pozwala lepiej zrozumieć podstawy codziennego życia w otoczonych murami miastach i podstawy pojawiła się potęga militarna i zdolności do walki z tytanami. Prawdopodobnie nie spodoba się zwykłym czytelnikom serii, ale warto sprawdzić, jeśli jesteś już zagorzałym fanem Ataku Tytanów. Mimo wszystko warto podjąć w miarę szybko decyzję, bo twarde oprawy są na premierę i czasem zaraz po niej, a potem zanikają bezpowrotnie. To tyle na dzisiaj, miłego.

Dodaj komentarz